Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

SZCZODRE GODY • Słowiańskie Święta i Nowy Rok • obrzędy rytuały, tradycje

21 grudnia 2021 0 Przez RodzimoWiedźma

ARTYKUŁ DOSTĘPNY RÓWNIEŻ W FORMIE PODCASTU I VIDEO:

JUŻ NIEDŁUGO TEŻ NA YOUTUBE

Poniższy tekst może zawierać drobne błędy, ponieważ jest transkrypcją z podcastu.

Okres świąteczny to według mnie najbardziej magiczny czas w roku. Nie przeszkadza mi nawet komercyjna otoczka, bo ona jednak solidnie przyczynia się do tworzenia tego niepowtarzalnego klimatu. Pewnie dlatego, nie mogę przejść spokojnie obok stoiska ze świątecznymi gadżetami, których zresztą używam przez cały rok. No wiecie, te talerzyki gwiazdki, lampki choinkowe i kubki w Mikołaje. W zasadzie jedyna czapka jaką noszę w ogóle to czapka Mikołaja. Nie da się ukryć, lubię świąteczny przepych i nie jestem w tym osamotniona. Nie przeszkadza mi nawet świąteczna ekspozycja od listopada, bo ozdoby świąteczne są nieodłączną częścią mojego domu praktycznie przez cały okres zimowy.

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

Biorąc pod uwagę, to, że gdzie się nie ruszymy tam reniferki, gwiazdeczki, mikołajki i choineczki. Ciekawym jest natomiast, że nigdzie nie widać żadnych Jezusków ani innych chrześcijańskich elementów, ozdobnych czy religijnych. Teoretycznie chrześcijanie obchodzą w tym czasie boże narodzenie, jednak ze źródeł historycznych wiemy już, że Jezus nie przyszedł na świat zimą. Data została ustalona na 25 grudnia z uwagi na obchodzone w tym czasie święto ku czci narodzin słońca. Mamy więc kolejne ważne święto, obchodzone przez różne kultury w tym samym czasie – a u nas przypadają oczywiście Szczodre Gody. Zasadniczo, można stwierdzić, że okres gwiazdkowy i cała otoczka świąt ewoluowała już w stronę neutralności. Z tym, że coraz częściej można spotkać ozdoby wywodzące się właśnie z tradycji słowiańskiej. Okres gwiazdkowy już od wielu lat jest mało chrześcijański, chociaż na naszych terenach nigdy jakoś specjalnie nie był. A dlaczego?

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

Otóż, gdy przyjrzymy się dokładnie polskim tradycjom świątecznym, możemy zauważyć, że jak to w większości przypadków bywa, to i tutaj właściwie wszystko zaczerpnięte jest z obchodów słowiańskich. W tym odcinku spróbuję nieco rozbić to na części, abym mogła pokazać, na czym owe zależności i podobieństwa faktycznie polegają. Jak przy większości świąt tak i tutaj, nie ma najmniejszego problemu aby świętować wraz z krewnymi czy znajomymi innych wyznań, a zwłaszcza wyznania chrześcijańskiego, ponieważ cała kultura świąt, obrzędy i tradycje są Słowianom bliższe niźli chrześcijanom.

Świętowanie Szczodrych Godów zaczynało się od 24 grudnia a kończyło 31 grudnia. Stąd zapewne ten najbardziej charakterystyczny dla naszej kultury zwyczaj obchodzenia wigilii. Wieczór wigilijny zdecydowanie uznawany jest u nas za najważniejszy dzień świąteczny – w tym dniu zasiadamy do stołu wspólnie z rodziną, i w tym dniu dają o sobie znać wszystkie pogańskie tradycje. Wigilia jako taka jest charakterystyczna dla słowiańszczyzny, w wielu krajach w ogóle nie obchodzi się żadnego święta tego dnia. W kalendarzu kościelnym wigilia dalej nie figuruje jako dzień świąteczny czy nawet dzień wolny, jedynie wprowadzono jakiś czas temu ograniczenia dotyczące godzin handlowych. Co jednak jest dziwne, biorąc pod uwagę, że wśród nas jest to jednak najbardziej celebrowany dzień.

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.
Według słowiańskiego kalendarza Szczodre Gody trwały bity tydzień, chociaż w niektórych źródłach podaje się, że obchody ciągnęły się przez dwa tygodnie. Niemniej jednak, za tym, że obchody kończyły się wraz z końcem roku, w czasie tożsamym z aktualnym kalendarzem, przemawia także sama geneza nazwy – gody pochodzą od starosłowiańskiego słowa „god” oznaczającego „rok”. W związku z tym, szczodre gody obchodzono jako zwieńczenie roku i moment, w którym należało pożegnać stare i przywitać nowe. W styczniu natomiast było obchodzone kolejne święto, mające na celu poczęcie przygotowań na nadejście wiosny, a mianowicie było to święto zwane Kolędą lub Koliadą – zwykle jednak święta nie nakładały się na siebie. Skoro więc szczodrymi godami zamykamy rok a kolędą go otwieramy, to sugeruje przejście z jednego roku w kolejny, właśnie w tym czasie. Kolęda również wiąże się z kilkudniowymi obchodami, w czasie których gromadnie obchodzi się domy sąsiadów z życzeniami i rytuałami na nowy rok. Jednak o tym więcej opowiem w kolejnym odcinku o słowiańskich świętach. Inną nazwą Szczodrych Godów jest Gwiazdka, ale temat rozwinę w dalszej części.
Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

Zatem czy słowiański nowy rok przypada na 1 stycznia czy na wiosnę? To akurat ciężko określić jednoznacznie, chociaż zdecydowanie więcej elementów przemawia za tym, że było to jednak na początku zimy, czyli możemy założyć, że właśnie z 31 grudnia na 1 stycznia.

Biorąc pod uwagę, że zima była okresem odpoczynku i ogólnej pauzy w naturze bardziej skłaniałabym się ku temu, że wiosną zaczynał się po prostu nowy cykl, a nie jako taki nowy rok. Przemawia za tym też to, że w podaniach mawia się o styczniowym odpoczynku po pracowitym roku, co jakoby sugeruje, że rok się skończył, w końcu nie można odpoczywać po czymś co dalej trwa. Kolejnym problemem jest to, że świętowanie końca roku prawie trzy miesiące przed jego faktycznym końcem, trochę mijałoby się z celem – jednak Słowianie przykładają ogromną wagę do cyklu rocznego, zwłaszcza do przesileń i idąc tym tokiem rozumowania, szczodre gody przypadałyby po równonocy wiosennej. Natomiast wtedy przypada jare święto, które zgodnie z cyklem przyrody, na nowo otwiera sezon prac. Jeśli założymy więc, że nowy rok zaczyna się wiosną a kończy zimą to mamy solidną lukę w kalendarzu. Uważam zatem, że wkradła się tutaj solidna nieścisłość i jednak początek roku datowany na wiosnę, odnosi się do pożegnania się z odpoczynkiem i rozpoczęcia nowego sezonu, można rzec, że to początek kolejnego roku gospodarczego, który trwa 10 miesięcy – od jarego święta do szczodrych godów, gdzie później następuje czas przestoju i odpoczynku – coś bardziej na zasadzie roku szkolnego, niźli jako takiego prawidłowego kalendarza.

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

No dobrze, to rzućmy okiem na obchody. Jak więc mają się stare tradycje do aktualnie funkcjonujących? Ano, są i mają się dobrze.

Najbardziej popularnym elementem rozpoczynającym świętowanie jest łamanie się opłatkiem i składanie indywidualnych życzeń – w naszej tradycji był to zwyczaj dzielenia się chlebem. Co więcej, wypiekano również specjalne pieczywo dla zwierząt. Zwierzęta zawsze były bardzo ważne, i też nie można było o nich zapomnieć w tych szczególnych dniach. Jak już mówiłam w odcinku o Wróżebnicy, zwierzęta uważa się za swego rodzaju łączników z zaświatami. Praktycznie przy każdym słowiańskim święcie odwołujemy się do przodków, składamy im dary i zapraszamy do wspólnego ucztowania. Stąd również przeświadczenie, że w noc wigilijną zwierzęta mówią ludzkim głosem – właśnie wtedy mogą przemawiać przez nie nasze dziady.

Z dziadami wiąże się oczywiście również zwyczaj pozostawienia pustego nakrycia na biesiadnym stole. Dusze naszych przodków mogły zasiąść i ucztować wraz z nami. Miejsce określało się też czasem mianem miejsca dla zbłąkanego wędrowca czy żebraka – o żebrakach wspominałam w odcinku związanym z Dziadami – wierzono, że mieli oni szczególny dar porozumiewania się z zaświatami a w niektórych regionach karmienie żebraka było tożsame z karmieniem duszy przodka. Dlatego też przyjęcie nieznajomego na ucztę mogło symbolizować ucztowanie z dziadami w bardziej fizycznej niż duchowej formie. Zbłąkanemu wędrowcowi przypisywano także zdolność przewidywania przyszłości, dlatego należało zapamiętać pierwsze słowa jakie wypowiedział zasiadając do stołu, ponieważ miały one być wróżbą na kolejny rok.

Jak już przy temacie wróżb jesteśmy, to po raz kolejny zaznaczę, że w tradycji słowiańskiej wróżby mają szczególne znaczenie i wróżono w zasadzie przy każdej możliwej okazji. Do dnia dzisiejszego, najbardziej popularne jest wkładanie sianka pod obrus na stole biesiadnym – sianko ma symbolizować owocne plony, sprowadzać dobrobyt i powodzenie. Po zakończonej uczcie z sianka wróżono – każdy uczestnik wyciągał jedno źdźbło spod obrusu, osoba, która wyciągnie najdłuższe, będzie miała największe szczęście w nadchodzącym roku, wyciągnięcie krótkiego lub połamanego źdźbła może zwiastować zbliżające się kłopoty i trudności. Pozostałą częścią sianka karmiono zwierzęta lub podkładano je do ich legowiska, aby zapewnić im zdrowie .

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

W czasie przygotowywania świątecznych potraw do jednej z nich wkładano pieniążek – osoba, która znajdzie pieniążek na swoim talerzu, może w nadchodzącym roku liczyć na powodzenie w sprawach finansowych. A jak już jesteśmy przy temacie potraw, to również musimy nieco go rozwinąć, ponieważ w sumie jest to solidny filar świątecznych obchodów.

Tradycyjnych potraw oczywiście było, jak i do tej pory jest 12 – każda potrawa symbolizuje jeden z 12 miesięcy w roku. W związku z ówczesną tradycją chrześcijańską, w tym czasie obowiązywał post – stąd utarło się, że w wigilię nie je się mięsa. Nie z tym jednak jest to związane. Potrawy były bezmięsne, ponieważ w czasie pierwszej Szczodrogodowej uczty chciano uhonorować zwierzęta, które pomagały człowiekowi swoją ciężką pracą. Dlatego nie spożywano produktów odzwierzęcych, natomiast przygotowywano potrawy z plonów i zapasów, które udało się w danym roku zgromadzić. Na stole królowały zatem kasze w różnej postaci, groch, zupy, wypieki, owoce oraz warzywa a także ryby, które zwykle za mięso uznawane nie są. Dania jako takie również wiążą się z wróżbami – przygotowywano danie z maku – kutię czy makiełki, przed rozpoczęciem uczty, gospodarz nabierał solidną łyżkę papki i rzucał nią w sufit. Jeśli potrawa przykleiła się i nie spadła, oznaczało to dobre plony i urodzaj w nadchodzącym roku. Swoją drogą ciekawe czy w ogóle czyszczono później sufit, może jak nie odpadło i zaschło to później chociaż dach nie przeciekał.

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

W czasie szczodrych godów przygotowywano również słodkie wypieki o różnych kształtach. Taki pierwowzór pierniczków nazywany był szczodrakami. Formowaniem kształtów i późniejszym ozdabianiem wypieków zajmowały się dzieci.

Resztki z każdej potrawy składano na jeden duży talerz i w zależności od tego, której potrawy zostawało najwięcej, taka była wróżba na kolejny rok. Dodatkowo były oczywiście wróżby ze zwierzętami – resztkami z uczty dzielono się z naszymi mniejszymi braćmi i danie, które zostało skubnięte jako pierwsze, wskazuje na przyszłość jaka czeka gospodarstwo w nowym roku. Czasem też wystawiano talerz przed dom i zwierzę, które posiliło się z niego pierwsze miało być opiekunem domostwa. Jako, że potrawy Szczodrogodowe nie są dziełem przypadku to mogło się to sprawdzić.

Składniki potraw mają swoją symbolikę, zwykle mającą przynosić wszelkie pozytywy w kolejnym roku. Buraki, które są oczywiście głównym składnikiem barszczu zapewniają witalność i długowieczność, grzyby uznawane są za wspomagacz dobrego zdrowia i siły. Kapusta jest symbolem dostatku, tak samo jak sianko, może właśnie dlatego kapustą lub sianem nazywa się potocznie pieniądze. Pszenica również odpowiada za dostatek oraz bogactwo gospodarcze, co może oznaczać ogólny urodzaj zarówno w kwestii plonów jak i wśród zwierząt i jakości ich przyszłych miotów. Groch i fasola symbolizują miłość i ciepłe rodzinne uczucia. Ryba jest symbolem siły, dobrze obranej drogi oraz dążenia do wyznaczonych celów. Mak zapewnia płodność i urodzaj – więc może odnosić się zarówno do prokreacji jak i znów do plonów. Kasza symbolizuje zadowolenie efektów uzyskanych niewielkim nakładem pracy. Orzechy symbolizują pomyślną przyszłość i miłe niespodzianki, a orzech włoski dodatkowo jest symbolem mądrości i rozwoju intelektualnego. Śliwki mają za zadanie odpędzać wszelkie zło, gruszki oznaczają długie życie w zdrowiu, jabłka natomiast symbolizują miłość, pokój, dojście do porozumienia a co za tym idzie zakończenie wszelkich waśni.

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

Owoce służyły nie tylko do jedzenia, suszonymi owocami dekorowano krzaczki i drzewka dookoła domów – w tym też i choinki. Nie był to jedynie element ozdobny, wierzono po pierwsze w symbolikę, a po drugie był to również rodzaj daru – dziady pod postacią zwierząt mogły podejść do drzewka i skubnąć sobie słodkie co nie co. Chociaż choinka w formie jaką znamy w czasach dzisiejszych, przywędrowała do nas z terenów Niemiec, to jednak u nas także drzewka się dekorowało. Oprócz drzew rosnących w najbliższej okolicy domu, na niektórych terenach wieszano tak zwaną podłaźniczkę. Podłaźniczka to nic innego jak czubek jodły, świerku lub sosnowa gałąź, którą w czasie szczodrych gotów gospodarz zawieszał pod sufitem, a reszta rodziny przystępowała do ozdabiania. Podłaźniczkę również przyozdabiano suszonymi owocami, orzechami, sznurkami czy też ozdobami wykonanymi ze słomy.

W słowiańskim zwyczaju w czasie szczodrych godów tradycyjnie przygotowywano jeszcze jedną ozdobę. Wykonana była ze zboża i nazywano ją diduchem. Snopek pszenicy, owsa lub żyta, zbierany był najczęściej ze zbóż skoszonych w czasie pierwszych żniw. Diduchy ozdabiano suszonymi owocami i orzechami, następnie ustawiano kłosami w górę, koniecznie w widocznym miejscu w kącie chaty. Przechowywano je aż do wiosny a pierwsze wiosenne siewy rozpoczynano od posiania nasion pochodzących z zeszłorocznego diducha, co zapewnić miało urodzajne i obfite plony.

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

Swego rodzaju tradycji możemy upatrywać również w lampkach i niektórych ozdobach choinkowych. Nie jest tajemnicą, że światła odstraszały złe duchy, w związku z czym w pobliżu drzewek ozdobionych suszonymi owocami palono ognie bądź świece, aby złe duchy nie utrudniały dziadom dostępu do pokarmu. Świece i pochodnie palone w chacie, miały ochraniać domostwo przed biedą i złymi mocami. Dodatkowo tak jak w dziady, palone ognie miały ułatwić przodkom trafienie do rodziny na ucztę. Gwiazda, którą możemy znaleźć do dziś na czubku choinki symbolizuje kult solarny i przejście przez okres przesilenia zimowego, kiedy słońce zwycięża nad ciemnością i noc staje się coraz krótsza. Orzechy zapewniają dobrobyt oraz przyciągają nowe nieznane możliwości. Tradycyjnie pleciono również coś na wzór dzisiejszych łańcuchów choinkowych – wspólnie z rodziną wykonywano krajki, sploty ze sznurka lub słomy, które miały symbolizować łączące ich więzi i wzmacniać relację.

Dość ważne są również szyszki. W czasie szczodrych godów, z gałązek drzew iglastych pleciono wieńce, które przyozdabiano dużą ilością różnorodnych szyszek. Wieńce kładziono na biesiadnym stole i w czasie uczty miały one za zadanie chronić zgromadzonych i ich potrawy. Szyszki i zawarte w nich nasiona są symbolem odnawiania cyklu natury. Stare opada aby mogło nadejść nowe. Po skończonej uczcie rozpoczynającej obchody, wieniec zdejmowano ze stołu i wieszano na drzwiach lub przed chatą. Miało to być ostrzeżeniem dla złego, że ten dom jest zabezpieczony. W ostatnim dniu obchodów ozdobę rozbierano i rzucano szyszki w las.

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

Skoro drzewko i ozdoby mamy już za sobą, to teraz warto przyjrzeć się sprawie podarunków, czy pod tym drzewkiem coś znajdziemy. Nie będzie tu żadnego rozczarowania, ponieważ oczywiście w kulturze słowiańskiej prezenty również są ważnym elementem świętowania. Teraz większość ludzi kojarzy rozdawanie prezentów ze świętym Mikołajem – i to jeszcze tym takim koncernowym, na co wcale nie będę marudzić, bo grubawy pan z długą siwą brodą, w czerwono białym kubraczku budzi zdecydowanie pozytywne uczucia. Ale siłą rzeczy Mikołaja u Słowian nie było, ani fioletowego ani też czerwonego – nie te czasy. U nas za to sprawą tej jakże wysokiej wagi zajmowali się Spas Zimowy, Dziadek Mróz i oczywiście Gwiazdor!

Spas Zimowy to jednocześnie nazwa święta jak i jego patrona. Spas Zimowy sprawuje pieczę nad wszelkimi zimowymi pracami i zajęciami. Jego święto przypada 6 grudnia – czyli dzisiaj nosi popularną nazwę Mikołajki. Termin ustalony jest na 14 dni przed przypadającym 21 grudnia przesileniem zimowym. W tym czasie zima zaczynała już pojawiać się w przyrodzie, pomimo obowiązującej kalendarzowo jesieni. Przychodził Spas i dookoła zamarzały jeziora a śnieg pokrywał gęste korony drzew.

W dawnych czasach, chociaż już po chrystianizacji, ludy słowiańskie nie chciały przyjąć Mikołaja jako odpowiedzialnego za prezenty, natomiast traktowano go jako pośrednika – na co dowodem jest starosłowiańskie powiedzenie „poproś Mikołaja, on przekaże do Spasa”.

Co ciekawe a jednocześnie dość istotne, Spas nie roznosił jako takich prezentów – rozdawał on smakołyki. Dzieci i dorośli, którzy chcieli zostać obdarowani, musieli wyczyścić na błysk obuwie i ustawić pod progiem lub zawiesić specjalnie przygotowane woreczki przy drzwiach. Rano można było znaleźć w nich suszone owoce, miód i inne smakołyki, które oprócz przyjemności z jedzenia stanowiły synonim obfitych zapasów na zimę. Dlatego też jestem przeciwna kupowaniu prezentów na Mikołajki, Spas jest w swojej formie pewnym przygotowaniem i umileniem czasu oczekiwania na święta, w końcu czymś trzeba żołądeczki rozepchać przed Gwiazdkową ucztą a i na prezenty przyjdzie czas.

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.
W niektórych miejscach na słowiańszczyźnie sprawą prezentów zajmował się Dziadek Mróz. Charakterystyczna dla niego pokaźna futrzana czapa i gęsta broda dość mocno kojarzą się z Rosją. Podparty na sękatym drewnianym kosturze, Dziadek Mróz wchodził do domów aby wręczyć upominki ucztującym. Dziadek Mróz miał raczej nieangażującą się w sprawy śmiertelników małżonkę zwaną Babka Zimowa lub Starucha Zima oraz swoją nieocenioną pomocnice, zwaną Śnieżynką, która miała być wnuczką tejże pary. Legendy mówią jednak, że Śnieżynka nie jest ich rodziną z krwi i kości, ponieważ ulepiona została ona ze śniegu a później ożywiona przez Dziadka Mroza. Pierwotnie sprawy nie miały się też tak kolorowo, ponieważ wedle tych najstarszych podań, postać Dziadka Mroza była bardzo negatywna. Mawiano, że był on złośliwym i okrutnym bożkiem, który miał koneksje ze światem podziemnym od strony. W zwyczaju miał przeróżne zimowe złośliwości od oblodzania ścieżek i przewracania na nich ludzi, po zamrażanie czy porywanie dzieci. Rodzice, którzy chcieli odzyskać swoje pociechy musieli w zamian za nie przynosić Dziadkowi prezenty. Końcowo jednak Dziadek Mróz okazał się postacią dobrą i w takiej formie znamy go do dziś. W innych częściach słowiańszczyzny nie odpowiadał on za podarunki a za dobrą zimową zabawę. Sprowadzał śnieg, tworzył ślizgawki, za jego sprawą powstawały ozdobne mroźne witraże. Zdarzało mu się również inicjować bitwy na śnieżki i konstruować sanki dla dzieci. W źródłach historycznych jest również podana informacja, że tuż po II wojnie światowej podjęto próby wprowadzenia kultu Dziadka Mroza na tereny Polskie, jednak zdecydowanie się ten pomysł nie przyjął. Bo my mamy swojego Gwiazdora!
Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

Gwiazdor jest alternatywą znanego nam doskonale świętego Mikołaja. Jak już mówiłam na początku – Szczodre Gody były również zwane Gwiazdką. Obie nazwy czyli Gwiazdka i Gwiazdor, wywodzą się od symbolu gwiazdy, który to jak również wspominałam jest symbolem zwycięstwa dnia nad nocą i elementem kultu solarnego. Gwiazdka jest także symbolem Kolędy i od tego właśnie charakterystycznego elementu wzięła się potoczna nazwa świąt. Sama gwiazda miała wskazywać także drogę zbłąkanym wędrowcom, wojom wracającym do domu oraz duszom naszych przodków. Prawdopodobnie chodziło o gwiazdę polarną. Tutaj jeszcze wspomnę o słowiańskim nowym roku, ponieważ mawiano, że Gwiazdor przychodzi w starym roku i odchodzi w nowym – w Szczodre Gody zostawia on podarunki, a później wraz z Kolędnikami wędruje roznosząc życzenia i zaklinając nowy dobry rok.

Wyglądem Gwiazdor przypominał nieco świętego Mikołaja – jednak został z nim utożsamiony i tym samym upodobniony o wiele później. A w dzisiejszych czasach, za sprawą dobrze znanej nam korporacji wizerunek obu panów jest taki sam – i teraz nawet się ich już nie odróżnia. Kto wie, może zawsze byli oni tą samą osobą?

Szczodre gody - Spas Zimowy / Gwiazdor / Dziadek Mróz. Zimowe święta słowiańskie, narodziny słońca, przesilenie zimowe, najdłuższa noc w roku. Obrzędy, rytuały. Podłaźniczka, kolęda.

Niegdyś Gwiazdor ubierał się w baranie futro i wielką futrzaną czapę – oczywiście miał długie białe lub ciemno-siwe włosy oraz brodę. Zdarzało się, że nosił maskę, jednak częściej przedstawiany był z twarzą ubrudzoną sadzą. Prawdopodobnie stąd domniemanie, że wchodzi do domów przez kominy. Kieszenie wypełnione miał węglem, nosił ze sobą ogromny worek wypełniony prezentami oraz przytroczoną do pasa rózgę. Grzeczne dzieci dostawały prezenty, niegrzeczne bryłki węgla a te najgorsze dostawały jedynie rózgą.

Aktualnie Gwiazdor znany jest przede wszystkim na terenach Poznania i okolic, na Kujawach, Warmii, Kaszubach, Kociewiu oraz na ziemi Lubuskiej i Bydgoskiej. Ja jako rodowita poznanianka nie znałam za bardzo świętego Mikołaja – on właśnie przynosił słodycze 6 grudnia a prezentami zajmował się Gwiazdor. U mnie zresztą też było nieco inaczej, dla mnie od dziecka święta nie były nigdy Bożym Narodzeniem tylko właśnie Gwiazdką.

Patronką grudnia i opiekunką okresu Szczodro-Godowego jest bogini księżyca Chors. W grudniu przypada Dębowa Pełnia i najdłuższa noc w roku, kiedy to księżyc świeci najdłużej – patronem cyklu księżycowego jest Rujewit a słowiańskim demonem jest Północnica.