Nalewka sosnowa zdecydowanie jest moim faworytem w walce z przeziębieniem, zwłaszcza przy infekcjach dróg oddechowych. Śmiem wysunąć twierdzenie, że działa ona zdecydowanie szybciej i lepiej niż syrop sosnowy. Co prawda nalewki raczej nie podaje się dzieciom, tutaj syrop jest idealny.
Młode pąki i pędy sosny bogate są w składniki przydatne w toczeniu boju z przeziębieniem. Największe stężenie pomocnych substancji przypada na wiosnę. Dlatego jak tylko zaczną się pojawiać już trzeba myśleć o ich zbiorze. Warto poczekać aż pędy osiągną długość około 1,5 cm i szykować się na lekcję eliksirów.
Oczywiście jak wszystkie roślinki do domowej apteczki, najlepiej zbierać je z dala od dróg, w miejscach z możliwie jak najmniejszą ilością okolicznych zanieczyszczeń (np. fabryki, wysypiska). Ważne jest, aby znaleźć miejsce, w którym rośnie większa ilość sosenek, ponieważ absolutnie i bezdyskusyjnie nie wolno zrywać zbyt dużej ilości pędów z jednego drzewka. To jak z włosami, jak wyrwie ci ktoś 20 to nie zauważysz, ale pół- lub całkowitą łysinę, już ciężko przeoczyć.
Dobrze, więc jak to zrobić? Podaję przepis na 3 litry nalewki i około litr syropu.
Znajdujemy w czeluściach domu jeden litrowy słoik – dokładnie go myjemy i wyparzamy. Około połowę pędów delikatnie rozgniatamy, resztę dodajemy w całości. Następnie do słoika układamy warstwami uzbierane pędy i pąki przesypując je cukrem. Warstwy roślinne powinny mieć nie więcej niż 2cm. Na spód słoika sypiemy 4 łyżki cukru, przekładamy sosną. Na pierwszą i kolejne warstwy sosny dodajemy 8 łyżek cukru. Słoik przykrywamy gazą i gumką. Proces puszczania soku i „usyropiawiania” się sosny potrwa około 2 tygodni. Opisaną do tego momentu instrukcję nazwiemy „krokiem zero”. Po tym czasie mamy dwie opcje – syrop lub nalewka.
1. Syrop sosnowy z pędów i pąków sosny
Po wykonaniu „kroku zero” – dwutygodniowym odstaniu – zlewamy wytworzony syrop do osobnego pojemniczka. Pozostały w naszym słoju cukier z sosną zalewamy do połowy wodą (najlepiej z butelki lub odfiltrowaną) i zostawiamy na kolejne 2 tygodnie, mieszając całość drewnianą łyżką co 2 dni. Gdy zakończymy ostatnią fazę zlewamy powstały płyn i mieszamy go z uzyskanym wcześniej syropem.
2. Nalewka sosnowa z pędów i pąków sosny
Po wykonaniu „kroku zero” – dwutygodniowym odstaniu:
– spirytus 96% / zalewamy cały słoiczek letnią wodą i mieszamy zawartość drewnianą łyżką.
– spirytus 60% / zalewamy cały słoiczek spirytusem i mieszamy zawartość drewnianą łyżką.
Całość przelewamy do 3 litrowego słoja. Dolewamy 1,5 litra spirytusu 96% lub 60%. Całość zostawiamy na 3 tygodnie, mieszając co kilka dni zawartość. Po upływie wymaganego czasu dodajemy cukier – nalewamy do garnka 0,5 litra wody, gotujemy ją i rozpuszczamy od 0,2 do 0,5 kg cukru (zależy od tego jak słodka ma być nasza nalewka). Wodę z cukrem po ostudzeniu dolewamy do naszego słoja, mieszamy i odstawiamy na 1 miesiąc – co kilka dni mieszając zawartość. Na końcu oddzielamy powstałą nalewkę od sosny za pomocą sita, gazików lub innych tego typu magicznych elementów wyposażenia domostwa.
Syrop stosujemy dwa razy dziennie po łyżce – rano i po południu.
Nalewkę stosujemy trzy razy dziennie po łyżce lub po południu pół kieliszka – tylko wiesz, takiego do wódki a nie półlitrowego